39. Relacja (poza)służbowa, Małgorzata Smolec
Dwudziestosześcioletnia warszawianka, Oliwia Werner, pewnego dnia postanawia rzucić wszystko i wylecieć na Majorkę. Na miejscu czeka na nią praca, którą załatwił dla niej dobry przyjaciel Igor. Oliwia ma objąć stanowisko managera baru Chilla, którego właścicielem jest Michael – Niemiec polskiego pochodzenia.
Przez jakiś czas szef się nie pojawia, więc kobieta korzysta z okazji i zadomawia się w wynajętym mieszkaniu. Poznaje personel knajpy i zwiedza okolicę.
Pewnego popołudnia w barze dziewczyna zauważa, że ktoś intensywnie jej się przygląda. Wzrok nieznajomego jest uporczywy i władczy. Oliwia czuje, że z wrażenia uginają się pod nią nogi. Szybko jednak trzeźwieje i uświadamia sobie, że ten gorący facet to… jej nowy szef. Co gorsza, kiedy już wie, kim jest mężczyzna, jej reakcja na niego w ogóle się nie zmienia. Za każdym razem, gdy są blisko siebie, w powietrzu czuć pożądanie.
Czy tych dwoje powstrzyma fakt, że powinna ich łączyć tylko relacja służbowa?
***
Główną bohaterką Relacji (poza)służbowej jest Oliwia Werner, dwudziestosześcioletnia Polka, która rozpoczyna pracę na Majorce. Ma pełnić funkcję menagera w knajpce Chilli, której właścicielem jest niezwykle pociągający Michael. Oliwia już przed wyjazdem postanowiła, że będzie stroniła od bliższych relacji z mężczyznami. Ale czy wytrzyma w swoim postanowieniu kiedy na jej drodze stanie nowy szef? Tego wszystkiego dowiedzie się w najnowszej powieści Małgorzaty Smolec :).
Bardzo chętnie sięgam po książki, w których głównymi bohaterami są szef i pracownica. Kiedy więc dowiedziałam się, że 21 kwietnia miała premierę książka o takiej tematyce, od razu zapragnęłam ją przeczytać. Zachęcił mnie do tego ciekawy opis oraz śliczna okładka. A jak dobrze wiecie, okładki książek są dla mnie bardzo ważne :).
Książka została napisana w trzeciej osobie, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Zazwyczaj wolę czytać powieści w narracji pierwszoosobowej a w relacji (poza)służbowej nie odczułam żadnej różnicy. Zwłaszcza, że bardzo często mogłam poznać myśli głównej bohaterki. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, a książkę czyta się naprawdę szybko. Mi zajęło to nieco ponad dobę. Ponadto książka nie jest zbyt gruba - ma 216 stron, więc polecam ją nawet tym osobom, które nieco obawiają się grubych książek ;).
Cieszę się, że autorka na ostatniej stronie swojej powieści zamieściła playlistę. Ja osobiście, podczas czytania książki wysłuchałam wszystkich piosenek (niektóre z nich uwielbiam :) ) i to pomogło mi wczuć się w odpowiedni klimat.
Podsumowując. Historia Oliwii o Michaela, którą opowiedziała nam Małgorzata Smolec naprawdę przypadła mi do gustu. Kilka razy podczas jej czytania byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona. Autorka świetnie wykreowała także postacie głównych bohaterów oraz postaci pobocznych, których nie da się nie lubić :).
Zakończenie powieści pozostawia pewien niedosyt i niecierpliwie oczekuję drugiego tomu, który mam nadzieję swoją premierę będzie miał niebawem. Inaczej oszaleję z niepewności, co wydarzy się dalej :).
Serdecznie polecam Wam tę książkę, zwłaszcza teraz, gdy u nas w Polsce lata jeszcze nie ma. Zapewniam Was, że czytając Relację (poza)służbową poczujecie się tak, jakbyście to Wy byli na Majorce :). Ja tę powieść oceniam na bardzo mocne 9/10.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję autorce 💕
Wydawnictwo: NieZwykłe
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Data wydania: 2021-04-21
Liczba stron: 216
Komentarze
Prześlij komentarz