67. A niech to szlag!, Monika Cieluch
Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować?
Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki restauracji w renomowanym hotelu, postanawia postawić wszystko na jedną kartę i spróbować życia za granicą, a konkretnie – w Londynie. Jako opiekunka czteroletniej Grace Joanna będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniami, które do tej pory były jej zupełnie obce. W dodatku problemem okazuje się również ojciec dziewczynki, Timothy Harvey, gburowaty właściciel dużej firmy farmaceutycznej, niepotrafiący pogodzić się ze śmiercią żony. Joanna nie zamierza pozwolić, by Grace wychowywała się w atmosferze pełnej złości i wiecznych pretensji. Postanawia zatem przeprowadzić w ich życiu rewolucję, nie podejrzewając, że sama stanie się jej główną bohaterką...
***
Z twórczością Moniki Cieluch miałam przyjemność zapoznać się już wcześniej, przy jej książce Do ostatniej kropli krwi. Ogromnie polubiłam tę powieść, więc kiedy dowiedziałam się o nadchodzącej premierze książki A niech to szlag! wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Nie spodziewałam się jednak tego, że historia, którą stworzyła autorka zapadnie mi tak głęboko do serca...
Główną bohaterką książki jest 29-letnia Joanna, która niespodziewanie traci pracę. Postanawia więc wyjechać do Anglii i tymczasowo przejąć stanowisko swojej ciężarnej siostry. W ten oto sposób zostaje opiekunką malutkiej Grace, córki niezwykle gburowatego i zamkniętego w sobie wdowca, Tima Harveya. Czytając książkę ujęło mnie to, jak szybko Jo i Gracie zaprzyjaźniły się ze sobą i stały się sobie niezwykle bliskie. Joanna niezwykle szybko pokochała tę uroczą osóbkę i pragnęła zmienić jej życie na lepsze. Aby to się stało w życie małej Grace musiał zaangażować się jej ojciec... Czy Joannie udało przekonać się Tima do zmiany swojego nastawienia? Czy Grace odzyskała ukochanego ojca? Aby się tego dowiedzieć koniecznie sięgnijcie po najnowszą powieść Moniki Cieluch ;).
Od samego początku polubiłam główną bohaterkę książki, Joannę. Jest ona kobietą, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i to przyczynia się do tego, że traci pracę. Później okazuje się jedna, że wychodzi jej to na dobre. Cieszę się ogromnie z tego, że autorka swoją powieść postanowiła napisać z dwóch perspektyw - Joanny i Tima. Dzięki temu jeszcze lepiej możemy poznać postać niezwykle skrytego w sobie mężczyzny. Cierpi on po stracie żony i boi zbliżyć się do córki, która bardzo ją przypomina. Wszystko wywraca się do góry nogami, kiedy do jego poukładanego życia wkracza szalona Joanna. Wtedy mężczyzna jest zmuszony zmierzyć się z demonami przeszłości...
Jestem pewna, że do przeczytania tej niesamowitej książki zachęca świetna okładka, która od razu skradła moje serce. Powieść liczy sobie nieco ponad 350 stron, ale nie obawiajcie się. Czyta się ją niezwykle szybko. Kiedy zasiadłam do niej w niedzielne popołudnie nie było już odwrotu. Książka o godzinie 21 była już przeczytana ;). Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcenie Was do jej zakupu, ponieważ naprawdę warto :). Zresztą przekonacie się sami. A jeśli mieliście już okazję ją przeczytać koniecznie dajcie znać w komentarzu.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Amare💓
Moja ocena: 9/10
Wydawnictwo: Amare
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 360
Data wydania: 2021-07-14
Komentarze
Prześlij komentarz