89. Gorąca sesja, Kristen Callihan

 



Co mogę powiedzieć na temat Chess Copper? Ta kobieta rzuca mnie na kolana. Wiem to po jakichś pięciu minutach od momentu, gdy się dla niej rozebrałem.

Chyba nikt nie jest tym zaskoczony bardziej niż ja. Złośliwa fotografka, którą mój zespół zatrudnił, aby zrobiła zdjęcia do naszego dorocznego kalendarza charytatywnego, kompletnie nie jest w moim typie. Broni się przed moimi atakami, na każdym kroku stanowi wyzwanie. Ale kiedy z nią jestem, znikają wszystkie smutki i zmartwienia. Ta dziewczyna sprawia, że życie staje się zabawne.

Chcę poznać Chess, być blisko niej. To kiepski pomysł. Bo Chess nie szuka związku. Nigdy nie poświęciłem kobiecie więcej niż jedną noc. Ale kiedy Chess traci swoje mieszkanie, ofiaruję jej pomoc i proponuję mój dom. Teraz jesteśmy współlokatorami. Przyjaciółmi bez seksu. Chociaż coraz trudniej jest nam trzymać ręce przy sobie. Im dłużej razem mieszkamy, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że ona jest dla mnie wszystkim.

Teraz chcę czegoś więcej…

***

Gorąca sesja to już czwarta książka z serii Game On, którą dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza miałam przyjemność przeczytać oraz zrecenzować. Głównymi bohaterami książki są Finn Mannus oraz Chess Copper, których poznaliśmy już w poprzedniej części serii. On jest pewnym siebie, przystojnym i aroganckim futbolistą, a ona fotografką, która ma zrobić zdjęcia graczom do kalendarza charytatywnego. Od pierwszego spotkania pomiędzy tą dwójką iskrzy, ale Chess woli zachować dystans. W ten sposób zostaje ona przyjaciółką, a wkrótce współlokatorką Finna. Mężczyzna nie ukrywa, że chce od niej czegoś zdecydowanie więcej, ale szanuje decyzję Chester i daje jej przestrzeń. Wszystko zmienia się kiedy razem wyjeżdżają do rodziny Finna, gdzie mają udawać zakochanych...
Kristen Callihan po raz kolejny nie zawiodła swoich fanów i stworzyła historię, która chwyta za serce. Bardzo lubię czytać romanse ze sportowcami w roli głównej, a seria Game On właśnie na nich się skupia, dlatego tak chętnie sięgnęłam po nią jakiś czas temu. Okazało się jednak, że książki Kristen Callihan skrywają w sobie coś więcej, każda z nich niesie w sobie naukę i pokazuje niezwykłą siłę miłości.
 Tym razem bohaterowie musieli poradzić sobie ze stratą czegoś, czego nie wiedzieli, że pragnęli. Finn stracił dziecko, a Chester dowiedziała się, że jest niepłodna. To był cios dla tej dwójki, ale oboje próbowali żyć dalej i być szczęśliwymi. Kiedy się poznali mogłoby się wydawać, że tak jest, ale Finn nadal cierpiał po stracie córeczki, a Chess nie pogodziła się ze swoją stratą. Dziewczyna bała się wejść w związek z mężczyzną pragnącym założyć rodzinę, jednak ich miłość była na tyle silna, że zdołała pokonać te przeciwności losu.
Ogromnie doceniam to, że autorka w każdej ze swoich książek stara pokazać się, że każdy z nas zmaga się z czymś, że nasze życie nie jest usłane różami, ale dzięki ukochanej osobie przejście przez życie staje się duże przyjemniejsze i prostsze. To miłość powinna być sensem naszego życia.
Bardzo polubiłam głównych bohaterów. Doskonale rozumiem wahanie Chess i to, że bała się wejść w nowy związek. Finn z kolei zaimponował mi swoją dojrzałością i wytrwałością. Uwielbiam bohaterów takich jak on, którzy nie boją się walczyć o to, czego pragną.
Wprost uwielbiam serię Game On i styl pisania Kristen Callihan. Myślę, że warto zapoznać się z jej twórczością i poznać historie futbolistów, którzy zakochali się do szaleństwa. A że nie było łatwo... cóż, to sprawia, że książki są jeszcze ciekawsze...


Moja ocena: 9/10

Wydawnictwo: Muza

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Liczba stron: 400

Data wydania: 2021-08-25




Komentarze

Popularne posty