93. Miłość na sprzedaż, Sandra Robins

 



Gdy zależy ci na szczęściu najbliższej osoby, nie cofniesz się przed niczym. 21-letnia Sarah, studentka farmacji, jest w stanie poświęcić wszystko, byle tylko zdobyć pieniądze na opłacenie domu opieki dla schorowanej babci, która wychowywała ją po śmierci rodziców. Dziewczyna jest przekonana, że zatrudniając się w ekskluzywnej agencji towarzyskiej, szybko zgromadzi odpowiednią sumę pieniędzy. Jej pierwszym klientem jest Alex, który po kilku spotkaniach prosi ją o przysługę – Sarah ma towarzyszyć mu podczas weekendu spędzonego w domu jego rodziców. Właśnie tutaj spotka kogoś, kto sprawi, że dziewczyna pozna prawdziwe znaczenie słowa „namiętność”, a w jej życiu nic już nie będzie takie samo, jak wcześniej...

***

W ubiegłym roku premierę miała debiutancka powieść Sandry Robins, którą dzięki uprzejmości autorki oraz wydawnictwa Amare miałam przyjemność przeczytać oraz zrecenzować. Książka opowiada historię 21-letniej Sarah, która aby móc opłacić pobyt ukochanej babci w domu opieki, zatrudnia się w Rezydencji - ekskluzywnej agencji towarzyskiej. Jej pierwszym klientem jest sympatyczny Alex, który po kilku spotkaniach ma dla niej propozycję - Sarah ma pojechać z nim do jego domu rodzinnego i udawać jego dziewczynę. Na miejscu dziewczyna poznaje rodziców Alexa oraz jego brata, Borysa. Już wtedy wywiera on na Sarah ogromne wrażenie. Nieuniknione jest więc kolejne spotkanie, które przeradza się w pełen wzlotów i upadków romans. Czy związek dziewczyny pracującej w domu publicznym i skrytego w sobie mężczyzny ma szansę przetrwać? Jakie tajemnice skrywa Borys?
Po lekturze Miłości na sprzedaż zastanawiam się dlaczego z jej przeczytaniem zwlekałam aż rok. Opis książki zaintrygował mnie od samego początku. Mało tego, okładka książki ogromnie mi się spodobała. Na szczęście wreszcie zdecydowałam się poznać twórczość Sandry Robins i zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Jej debiutancka powieść jest dosyć cienka, więc na jej przeczytanie nie potrzeba dużo czasu. Mi akurat zajęło to kilka godzin, bo nie mogłam się od niej oderwać.
Historia Sarah i Borysa jest oryginalna i niezwykle wciągająca. Od pierwszych stron polubiłam główną bohaterkę, która dla swojej babci podejmuje tak radykalny krok, jak zatrudnienie  się w domu publicznym. Dziewczyna jest bardzo niewinna, więc jest to dla niej skok na głęboką wodę, ale dla swoich ukochanych jest w stanie zrobić wszystko. To głównie dzięki temu Sarah zyskała moją sympatię, ponieważ ogromnie cenię sobie osoby takie jak ona. Borys z kolei jest osobą skrytą w sobie, tajemniczą. Nawet jego najlepszy przyjaciel nie zna jego sekretu. Sarah jednak budzi w nim dawno zapomniane uczucia i mężczyzna musi zdecydować, co chce z tym zrobić. Czy zatrzymać przy sobie dziewczynę, czy odtrącić ją i wrócić do dawnego stylu życia? Decyduje się na to pierwsze, ponieważ niewidzialna siłą ciągnie go do niej. Mało tego, Sarah daje mu tak potrzebne ukojenie. W końcu jednak nadchodzi moment, w którym Borys musi skonfrontować się z duchami przeszłości...
Książka została napisana w narracji 1-osobowej, głównie z perspektywy Sarah, ale kilka rozdziałów zostało także napisanych z perspektywy Borysa. Bardzo podobał mi się ten zabieg, dzięki niemu mogliśmy lepiej poznać myśli bohatera oraz jego przeszłość.
Serdecznie zachęcam Was do przeczytania książki Sandry Robins, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. Mi osobiście skradła ona serce i już nie mogę doczekać się sięgnięcia po drugą część serii, która została poświęcona przyjaciółce Sarah, Amy.

Moja ocena: 9/10
Wydawnictwo: Amare
Cykl: Miłość na sprzedaż (tom 1)
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 296
Data wydania: 2020-07-16

Komentarze

Popularne posty