153. Tylko pozory, Joanna Chwistek

 



May Castellano nie ma pojęcia, co się dzieje, kiedy w środku nocy zostaje wyrwana ze snu i postawiona przed obliczem najprzystojniejszego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek widziała. Tej samej nocy wychodzi za niego za mąż.
Cesare Accardo, właściciel hotelarskiego imperium i członek mafii, ma problem. Musi poślubić córkę swojego wroga, żeby uratować życie bratu. W ogóle mu się to nie uśmiecha, ponieważ dziewczyna, chociaż jest piękna, ma opinię ladacznicy i narkomanki.
May skrywa wiele tajemnic. Opinia, która krąży na jej temat, mija się z prawdą, ale ma za zadanie chronić kobietę. Kiedy May dowiaduje się, że zostanie żoną Cesare, postanawia zrobić to, co robiła przez całe swoje życie – przetrwać.
Mąż wywozi ją na ranczo i w zasadzie się nią nie interesuje. Dziewczyna próbuje zbudować sobie namiastkę normalnej rzeczywistości, ale szybko przekonuje się, że Cesare czegoś jednak od niej chce.
Czy May da mu szansę po wszystkich kłamstwach, w które on uwierzył, i po tym, w jaki sposób ją potraktował? Czy wystarczy im osiem miesięcy, żeby dowiedzieć się o sobie nawzajem czegoś prawdziwego?


                                                                   ***


Jak już zapewne dobrze wiecie, uwielbiam sięgać po romanse mafijne. Trzeba przyznać, że ostatnio jej ich dosyć sporo na polskim rynku, ale mam wrażenie, że każdy z nic ma w sobie coś wyjątkowego, czego nie znajdziemy w żadnej innej książce. Z twórczością Joanny Chwistek zetknęłam się dokładnie 1 stycznia na Wattpadzie, gdzie szukałam krótkiego opowiadania, które od razu poprawiłoby mi humorGdy weszłam na profil autorki wiedziałam, że przepadłam. Opublikowała ona już naprawdę sporo opowiadań, z czego jedno jest lepsze od drugiego. Kiedy zobaczyłam, że na 2 lutego zaplanowana jest premiera jej debiutanckiej powieści - Tylko pozory od razu napisałam wiadomość do autorki z prośbą o przesłanie mi egzemplarza recenzenckiego. Z tego miejsca pragnę podziękować zarówno jej, jak i wydawnictwu NieZwykłemu za zaufanie i możliwość przeczytania oraz zrecenzowania powieści.

O czym opowiada książka? Główną bohaterką jest May Costellano, która niespodziewanie zostaje wydana za mąż za Cesara Accardo, niezwykle wpływowego właściciela hotelowego  imperium i członka mafii. May ma łatkę narkomanki i ladacznicy, dlatego też Cesare zaraz po ślubie odsyła ją na ranczo w Teksasie, a sam wiedzie życie takie, jak dotychczas. Dopiero po roku dochodzi do ich kolejnego spotkania. Wtedy też Cesare dopuszcza się do czegoś, czego May nie jest w stanie mu wybaczyć. Mężczyzna jednak rob wszystko, aby dziewczyna zaufała mu na nowo. Czy mu się to uda? Wiadomo przecież, że zerwane zaufanie niełatwo jest odbudować. Poza tym May zrobi wszystko, aby jak najszybciej zakończyć małżeństwo i zacząć swoje życie od nowa, z dala od Cesara...

Gdybym nie wiedziała, że Tylko pozory są debiutancką powieścią Joanny Chwistek, w życiu bym tego nie powiedziała. Książka została napisana naprawdę na wysokim poziomie, a styl pisania autorki jest tak przyjemny, że można by powiedzieć, że to już któraś z kolei książka jej autorstwa. Ja przeczytałam ją w jeden dzień, bo naprawdę trudno jest się od niej oderwać. Mogłoby się wydawać, że powieść nie wniesie niczego nowego do naszego życia, w końcu jest tylko romanse mafijnym, jednak nic bardziej mylnego. Autorka pokazuje, że każdy z nas, bez wyjątku zasługuje na drugą szansę. Nidy też nie możemy tracić nadziei, a jeśli czegoś naprawdę mocno pragniemy, to jest to możliwe. 

Bardzo polubiłam głównych bohaterów, którzy nauczyli mnie kilku istotnych rzeczy. May nie jest uległą bohaterką, która nie ma swojego zdania i szybko zakochuje się w sowim oprawcy, bo nim z pewnością na początku powieści jest Cesare. Dziewczyna jest niezwykle doświadczoną przez życie osobą, która wie co to cierpienie. Gdy doganiają ją demony przeszłości stara się przed nimi uciec i zażywa narkotyki, ale wtedy z pomocą pojawia się Cesare. Mężczyzna ma w sobie coś takiego, że prostu nie da się go nie lubić. I chociaż na początku powieści postąpił karygodnie, to już wkrótce odkupił swoje winy troską o May.

Zakończenie powieści skradło moje serce. Pokazuje ono, że życie nie zawsze jest cukierkowe. I chociaż May  i Cesare znaleźli swoje szczęśliwe zakończenie, to ich życie nie zawsze było łatwe. Nadal musieli zmagać się z przeszłością, a także nowymi trudami, ale najważniejsze, że byli w tym razem. I myślę, że to jest przesłanie tej książki - życie nigdy nie będzie dla nas łaskawe, ale jeżeli mamy obok siebie osobę, która nas wspiera, to wszystko wydaje się być łatwiejsze.

Serdecznie zachęcam Was do przeczytania najnowszej powieści Joanny Chwistek. Jestem pewna, że momentami rozbawi Was ona, ale także wzruszy i co najważniejsze, zmusi do przemyśleń. Koniecznie podzielcie się ze mną swoimi opiniami po jej przeczytaniu. Jestem pewna, że pokochacie tę  książkę równie mocno, jak ja.


Moja ocena: 10/10

Wydawnictwo: NieZwykłe

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Data wydania: 2022-02-02

Liczba stron: 272


Komentarze

Popularne posty