181. Grzech Reeda, Agnieszka Siepielska



Agnieszka Siepielska, w czwartym tomie serii Sinners & Reapers, zabiera czytelników do świata pełnego niebezpiecznych mężczyzn i wyjątkowo brudnych tajemnic. Każda z książek przedstawia odrębną historię jednego z członków klubu motocyklowego. Poznajcie opowieść Reeda.

UDAWANE UCZUCIA CZASEM ZAMIENIAJĄ SIĘ W AUTENTYCZNE. I TO SZYBCIEJ, NIŻ KTOKOLWIEK MÓGŁBY PRZYPUSZCZAĆ.

Reed początkowo nie przejawia najmniejszej chęci, żeby ulec namowom starszego brata i wdać się w romans z Ellie, która – być może – przyczyniła się do nieszczęść, jakie spotkały członków klubu Sinners & Reapers. W końcu postanawia wziąć udział w intrydze zaplanowanej przez Paxtona, nie spodziewa się jednak, że gra, która z założenia miała jedynie służyć zdobyciu informacji, obudzi w nim uczucia, przed którymi chciał uciec, i że tak trudno będzie ją zakończyć. Ellie stanie się jego grzechem, a za grzechy trzeba czasem zapłacić wysoką cenę…

***

Seria Sinners & Reapers skradła moje serce jakiś czas temu. Każda z książek Agnieszki Siepielskiej ma w sobie coś, co sprawia, że moje serce podczas czytania zaczyna bić szybciej, a ja jestem bardzo podekscytowana. Teraz nadszedł wreszcie czas na opowiedzenie historii Reeda. Muszę przyznać, że czekałam na tę książkę bardzo długo i byłam jej bardzo bardzo ciekawa. Czy autorka zawiodła moje oczekiwania? Absolutnie nie. Śmiem twierdzić nawet, że jest to jedna z jej najlepszych książek i mam nadzieję, że zdecydujecie się po nią sięgnąć.
Po pierwsze została napisana z dwóch perspektyw, co jak wiecie lubię najbardziej. Moim zdaniem niezwykle ważne jest, aby poznać myśli i odczucia nie jednego, a dwójki głównych bohaterów. Dzięki temu niejednokrotnie łatwiej było mi zrozumieć ich postępowanie, ale także umożliwiło mi obserwowanie procesu ich zakochiwania się w sobie.
Jeśli czytaliście powieść Anioł Coltona, to Grzech Reeda zaczyna się właśnie w momencie, w którym została zakończona tamta książka. Co najlepsze - w trakcie jej czytania nieraz będziecie mieli styczność z bohaterami poprzednich części, co sprawia, że książkę czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem. 
Jak sam tytuł na to wskazuje głównym bohaterem jest Reed. Powieść opowiada historię jego i Ellie. Nie jest ona usłana różami i do końca wszystko nie jest jasne i oczywiste, ale ja jestem w niej zakochana. Książkę przeczytałam w 2 dni - nie mogłam się od niej oderwać i wciąż byłam ciekawa co wydarzy się dalej. Oczywiście ma na to wpływ cała fabuła, ale także styl pisania autorki, który mi osobiście bardzo przypadł do gustu. 
Zapewniam Was, że podczas czytania Grzechu Reeda z pewnością nie będziecie się nudzić. Jeśli tak, jak ja uwielbiacie serię Sinners & Reapers, to koniecznie musicie po nią sięgnąć. Moim zdaniem jest to najlepsza część z całej serii! Pragnę także zaznaczyć, że znajomość poprzednich tomów jest mile widziana - oczywiście nie musicie ich znać, aby sięgnąć po Grzech Reeda, ale zdecydowanie ułatwi Wam to zrozumienie wszystkiego, co autorka zdecydowała się nam przekazać. 
Ja jestem oczarowana tą książką i mam nadzieję, że Wy także będziecie. Jeśli natomiast jesteście już po jej przeczytaniu, koniecznie dajcie znać jak Wam się podobała. Czekam na Wasze komentarze!
Serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza za zaufanie i nadesłanie mi egzemplarza recenzenckiego książki!

Wydawnictwo: Muza
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Cykl: Sinners & Reapers (tom 4)
Data wydania: 2022-06-29
Liczba stron: 320




Komentarze

Popularne posty